Jak to jest być DJ-em?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Wśród społeczeństwa przez bycie DJ-em, można czuć się trochę wyróżnionym: zabawianie tłumu ludzi różnorodną muzyką, obsługiwanie skomplikowanego sprzętu i znajomość niezliczonej ilości utworów, wykonywania dobrej roboty i poczucie spełnienia . Z drugiej strony, bycie DJ-em pociąga za sobą wielką dozę odpowiedzialności, która nie jednego mogłaby przytłoczyć: występy przed wielotysięczną publicznością (każdy błąd może zostać usłyszany), co wiąże się ze stresem, praca nad nowymi kontaktami, utrzymywanie relacji z klientami, budowanie bazy utworów i bycie z nimi na bieżąco. To tylko niektóre z codziennych obowiązków DJ-a…

DJ-a? W obecnych czasach nie wystarczy tylko odtwarzać najnowszą muzykę z odtwarzaczy, czy też kontrolera podpiętego do komputera. Klient staje się coraz bardziej wymagający, co oznacza, iż DJ nie może tylko stać za sprzętem.

Dobry DJ musi wykazywać się wysoką kultura osobistą, dykcją i posiadać rozbudowane umiejętności konferansjerskie. Teraźniejszy DJ, jest połączeniem DJ-a radiowego (prezentera radiowego), konferansjera-zapowiadając kluczowe elementy imprezy, wodzireja- rozbawiając uczestników różnego rodzaju konkursami i quizami, DJ-a klubowego- znajomość konstrukcji utworu, beatmachingu (synchronizacji tempa i fraz utworów) i ich miksu. Oczywiście to, że ktoś uznał, że chce być DJ-em nie oznacza, że nim będzie. DJ musi także wykazywać się pewnego rodzaju erudycją muzyczną: od muzyki etnicznej, przez klasyczną i początki mechanicznej, aż do obecnych komercyjnych hitów. Są rzeczy, których nie można się nauczyć- wyczucie tempa, ogólny feeling, wyczucie parkietu (intuicja), wczucie się w tłum. Dlatego też osoby będące rozchwytywanymi DJ-ami są w pewnym sensie osobami, o pewnego rodzaju ponadprzeciętnych umiejętnościach: sama już znajomość dużej liczny utworów i wybór „tego” najbardziej chwytliwego wymaga naprawdę szczególnych umiejętności dlatego, że DJ często ma kilkadziesiąt sekund na jego wybranie.

Gdy okazuje się, że faktycznie, ktoś potrafi „rozkręcić” tłum i ma to „coś”, co prowadzi tłum na imprezie, często musi zderzyć się z rzeczywistością. Trzeba być profesjonalnym- profesjonalnym, aż  do bólu. To jak powołanie- jeśli chcesz być zapamiętany na lata, musisz zadbać o swój wizerunek oraz personal marketing.

Zły dobór ubioru na prowadzonej przez prowadzącego imprezę prezentera może skutecznie zmazać rewelacyjne wrażenie dobrze dobranej muzyki i prowadzenia imprezy- na lata. Zły dobór słów i żarty pokroju Karola Strasburgera w połączeniu z nietaktownym erotycznym zabarwieniem wypowiedzi zostawia podobne, jak nie gorsze wrażenie.

Przygodę zaczyna się od wykreowania marki- tworzenia logo, strony internetowej, profili na wszystkich możliwych portalach społecznościowych (przecież, trzeba trafić do jak największej ilości osób), identyfikacji wizualnej…etc

Możliwości jest cała masa- e-mail marketing, copywriting, zarządzanie strategiczne- do tego trzeba mieć przygotowanie, to prawda, ale jeśli chcesz być profesjonalistą, musisz wykazać się czymś innym niż tylko „byciem” DJ-em.

Dużą rolę odgrywa tak zwany marketing „szeptany”- znajomy ma znajomego, który ma siostrę, która ma koleżankę co zna DJ-a.

Tak to właśnie działa- jak jesteś dobry, to idzie za Tobą opinia, a opinia trafia do potencjalnych odbiorców.

A więc jak to jest być DJ-em?

Trzeba połączyć wszystkie cechy DJ-a wraz ze zmysłem przedsiębiorczości, znajomości marketingu i praktykowania dobrych etycznych zachowań na rynku.

Dla mnie, bycie DJ-em jest czymś, co idzie ze mną w parze przez całe moje życie. To pasja- kochana ponad wszystko, która przetrwała ze mną najgorsze chwile. Im jestem starszy tym bardziej zgłębiam muzyczną wiedzę.

„Jeśli robisz to co kochasz, to nie pracujesz”

J.K.

DJ perkusista Łukasz Bekas

5 / 5 - (16 votes)