Wesele bez disco polo i biesiadnej muzyki – czy może się udać?

Presja gości bywa siłą, która potrafi zmiażdżyć wszelkie marzenia – również te, o ulubionej muzyce płynącej z głośników estradowych podczas wesela planowanego w najdrobniejszych szczegółach. Nie pomaga w tym fakt, że większość gości weselnych nie wyobraża sobie tego typu uroczystości bez muzyki zakorzenionej w naszym kraju od wielu dekad. Czy to oznacza rezygnację ze swoich ulubionych kawałków? Niekoniecznie! Wesele bez disco polo to coraz częstsza atrakcja w gąszczu standardowych, biesiadnych imprez. Przekonaj się o tym już dziś!

Co się liczy bardziej – goście czy nowożeńcy?

Uroczystość weselna to wyjątkowy dzień, na który czekają z niecierpliwością nowożeńcy. Chęć ukazania swojej miłości i przypieczętowania jej wymarzoną obrączką to moment, który pozostaje w pamięci do końca życia. Zresztą nie bez powodu uroczystość planuje się na wiele lat do przodu i to nie tylko ze względu na małą liczbą wolnych miejsc w niektórych domach weselnych, lecz także z uwagi na wiele trudności i chęć stworzenia imprezy, która wpadnie w gust również wszystkim gościom. To w końcu, przynajmniej u większości par młodych, jedyna tego typu uroczystość w życiu, którą chcą za wszelką cenę dopiąć na ostatni guzik. Co jednak z muzyką?

Wbrew pozorom to właśnie dźwięki dochodzące z kolumn kształtują uczucia płynące z przebywania na weselu. Smutne kawałki potrafią skłonić nas do zadumy i sentymentalnej podróży w przeszłość lub w przyszłość, a także do refleksji nad dotychczasowym życiem czy przywołać wspomnienia o ludziach, którzy nie mogą wraz z nami obserwować uśmiechu nowożeńców. Energiczne kawałki tworzą coś zupełnie odwrotnego – wywołują w każdym chęć do zawitania na parkiecie i tańczenia w rytm muzyki, podśpiewywania i ruszania się aż do utraty sił. Jeszcze inne utwory rozbudzają w gościach prawdziwych artystów i piosenkarzy – która kobieta nie zna choćby takich słów, jak „facet to świnia” i z wielką przyjemnością je zaśpiewa z uśmiechem od ucha do ucha? Przykłady można mnożyć.

Tak czy inaczej, muzyka jest trochę jak polityka – potrafi poróżnić nawet dwójkę bliźniaków. Trafienie w gust wszystkich gości, jak i państwa młodych, jest zatem z góry skazane na porażkę. Co jednak można zrobić? Ograniczyć straty do minimum, podobnie jak w przypadku muzyki disco polo, którą wbrew pozorom preferuje w naszym kraju coraz mniej osób. Wystarczy zrobić dobry wywiad przed przyjęciem, aby się o tym przekonać.

Wesele bez muzyki disco polo w Poznaniu – ucieczka do nowoczesności?

Nowoczesność w uroczystości weselnej nie ogranicza się wyłącznie do najnowszych piosenek znanych z TikTokowych trendów. Tak naprawdę słowem „nowoczesność” można opisać ucieczkę od utartych szlaków i chęć zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń i oczekiwań gości, a nie sam repertuar muzyczny, składający się wyłącznie z najnowszych hitów puszczanych na okrągło w radiu i w viralowych filmach krążących po sieci. To mogą zatem bardzo stare piosenki, znane w zasadzie wyłącznie naszym rodzicom czy nawet dziadkom, niszowe lub zupełnie nietypowe. Hulaj dusza!

Muzykę disco polo można zastąpić wieloma ciekawymi gatunkami muzycznymi, które można dostosować do:

• Oczekiwań gości – warto dokładnie przeanalizować oczekiwania swoich gości weselnych, porozmawiać z każdym z nich na temat ulubionych i znienawidzonych gatunków muzycznych, i na tej podstawie sporządzić z DJ-em na wesele naprawdę ciekawy repertuar. Zdecydujcie się na muzykę, którą wybrało najwięcej osób i odrzućcie taką, którą większość oceniło stosunkowo niekorzystnie. Może być tak, że goście jednogłośnie źle wypowiedzą się o heavy-metalu, a dobrze o szlagierach z lat 70.
• Oczekiwań nowożeńców – to dla Was wesele ma być spełnieniem marzeń i to właśnie Wy, niezależnie od nietypowego gustu muzycznego czy ulubionych wykonawców, jesteście na tej uroczystości najważniejsi. Warto przelicytować swoje zdanie i odrzucić utwory, których nie jesteście w stanie zaakceptować spośród tych wybranych wraz z innymi gośćmi. Nie musi to być cały gatunek – warto odrzucić także piosenki, które np. źle się kojarzą.
• Motywu przewodniego – branża weselna z roku na rok otwiera się na nowe, nietuzinkowe pomysły, które do niedawna wydawały się zupełnie nie do wykorzystania. Obecnie dużą popularnością cieszą się uroczystości z motywem przewodnim, którym mogą być np. lata 70., 60., czy nawet te jeszcze wcześniejsze. Zaproszeni goście powinni dopasować się do motywu swoim strojem, a organizatorzy – repertuarem. To dobre rozwiązanie, które zmniejsza ryzyko wystąpienia pewnych nieporozumień, gdyż każdy będzie wiedział, jaki rodzaj muzyki będzie grany na danym weselu.

DJ na wesele bez disco polo w Poznaniu – czym się kierować w jego wyborze?

Muzyka disco polo każdemu Polakowi kojarzy się z czymś innym. Jedni widzą w tym gatunku taneczne, proste bity, przy których świetnie się tańczy, a inni przaśne, niezbyt atrakcyjne wesele, które chcieliby opuścić tak szybko, jak to możliwe. Ten gatunek jak żaden inny potrafi wywoływać aż tak skrajne emocje, nie zawsze takie, które powinny towarzyszyć tak ważnej uroczystości.

Z tego względu ta polska muzyka rozrywkowa powoli zaczyna spadać z pierwszego miejsca na kolejne i ma w tym swój udział przede wszystkim młodzież, która otwiera się na zupełnie nowe gatunki. Aby jednak wesele było zgodne z planem, warto zaplanować je ze specjalistą, w tym przypadku z DJ-em, który będzie w stanie stworzyć oprawę muzyczną najwyższej klasy, składającą się z piosenek wybranego nurtu lub artystów. Dobremu DJ-owi towarzyszy muzyka wszystkich gatunków i nie zamyka się tylko na jeden, dlatego z całą pewnością pomoże w wyborze utworów z pogranicza trash-metalu, aż do lekkich ballad czy nowoczesnej, spokojnej, dość chillowej elektroniki.

Wesele bez piosenki disco polo pod Poznaniem – co wybrać w zamian?

Muzyka na wesele bez disco polo otwiera nam szereg nowych możliwości, które warto wykorzystać do stworzenia imprezy w praktyce skrojonej na miarę. Jak to zrobić? Wybierając coś w zamian – coś, co spodoba się większości gości i nie spowoduje w nich chęci jak najszybszej ucieczki lub zakrywania uszu dłońmi.

Do udanego wesela każda oprawa muzyczna w przypadku braku disco polo powinna spełnić oczekiwania jak największej grupy osób. Oczywiście nie spełni ich wszystkich – niektórzy, podobnie jak w przypadku disco polo, nie będą zadowoleni z naszych wyborów. To jednak naturalne zjawisko.

Na Waszym weselu doskonale sprawdzą się kawałki sprzed lat. Z całą pewnością w imprezę wpiszą się utwory rockowego bandu Dire Straits (działającego od 1977 do 1995 roku), szczególnie w zremasterowanej wersji, które mogą tchnąć w każdą imprezę nieco rockowego ducha. Do zabawy pobudzi Modern Talking czy zespół Yello, a zrelaksuje Tracy Chapman.

Wśród nowoczesnych wykonawców warto wyróżnić Meghan Trainor, wulkan energii w stylu R&B, Arianę Grande, która pobudza cały świat swoimi utworami w stylu disco, a nawet Justina Bieber czy Miley Cyrus. To artyści doskonale znani wszystkim słuchaczom radia czy bywalcom miejskich imprez.

Hip-hop, np. grupy Migos czy Nicki Minaj, też się sprawdzi, lecz raczej w hermetycznie zamkniętym środowisku, podobnie jak ostry jak brzytwa metal czy inne gatunki zupełnie nierozpoznawalne w Polsce, jak amerykańskie country, odpowiednik krajowego disco polo. Równie duże emocje, lecz nie zawsze pozytywne, może wywoływać elektronika, w tym trance czy dubstep. Tego typu wyborów warto dokonać wraz z DJ-em Perkusistą, który chętnie doradzi repertuar na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia.

Wesele bez biesiady – jakie problemy czyhają na organizatora?

Alternatywne wesela mają to do siebie, że są zupełnie różne od ogólnie przyjętej normy, dlatego mogą wywoływać dość skrajne emocje, szczególnie wśród częstych bywalców tego typu imprez. Niektórzy będą zawiedzeni brakiem „Majteczek w kropeczki”, inni będą całą uroczystość czekać na kawałek „Szalona” grupy Boys. Nic jednak straconego – w zamian nie otrzymają ciszy, a wyselekcjonowane piosenki, które powinny również wpaść w ich gust, wybrane oczywiście wraz z DJ-em Perkusista.

FAQ: